Kobieta Inwestuje

Oszczędności i inwestycje w niepewnych czasach

Putinowska wojna i napaść na Ukrainę pociąga za sobą konsekwencje, które najdotkliwiej odczuwają oczywiście Ukraińcy, ale gospodarczo też ludzie z innych krajów, jak i my w Polsce.

Zaczęło się ogólną paniką związaną ze strachem, że zabraknie gotówki w bankomatach. Ukraina zwana jest też „spichlerzem Europy”, a inwazja na ten kraj uderzyła w łańcuchy dostaw, co wywindowało niestety wiele cen, w tym surowców rolnych.

Więcej płacimy też za paliwo, ceny innych towarów też zdecydowanie rosną i czujemy to wszyscy. Ogromna niepewność zauważalna jest też na rynkach giełdowych, a wszystko zbiegło się z rosnącą inflacją, pandemicznym kryzysem i regularnie podnoszonymi stopami procentowymi.

Większość z nas maksymalnie skupia się teraz na pomaganiu Uchodźcom z Ukrainy, ale wiele z Was też jest przerażonych tym, co się dzieje.

Pieniądze dają nam pewność i poczucie bezpieczeństwa, a zwłaszcza w takim czasie jest to szczególnie ważne.

Czy faktycznie mamy się czego obawiać? Co z naszymi oszczędnościami i jakie formy inwestycji teraz mogą być najlepsze?

Zacznijmy od początku…

Na początek warto przeanalizować swoje finansowe zobowiązania. Tu zwrócę uwagę, że na takie czasy, jak teraz, przygotowujemy się w dobrych czasach. Zawsze lepiej zaplanować swoje finanse w okresie, kiedy jest spokój i jest nam dobrze. Wtedy też nie ma w nas emocji, które mogą nas zaprowadzić w kierunku, w którym nie chcemy pójść w okresie już mocno chaotycznym.

Po tym, jak zrobisz kompletny remanent swoich finansów, zastanów się, jakie masz zobowiązania. Jeśli posiadasz kredyt hipoteczny (czy konsumpcyjny) sprawdź, czy jesteś w stanie je nadpłacić. Uważam, że w sytuacji wojennej niepewności i stale rosnącej inflacji to dobry moment na tego typu działanie.

Przewiduje się, że ceny mediów, jedzenia, czyli nasze regularne koszty, będą nadal rosnąc. Moim zdaniem warto przygotować się i swój budżet na niestety, ale wyższe rachunki.

 

Co z naszymi oszczędnościami?

Jeśli chodzi o bezpieczne instrumenty to większość z nas wyróżni lokaty bankowe i obligacje skarbowe. Oczywiście im bezpieczniejszy instrument, tym mniejszy zysk, ale w związku z aktualną sytuacją, ważne jest dla nas przede wszystkim o ochronę wartości naszych oszczędności.

 

Z lokatami

jest o tyle problem, że nadal mało się opłacają. Weźcie pod uwagę aktualne ich oprocentowanie, czyli ok. 3% w porównaniu z inflacją szacowaną w tym roku na poziomie ok. 10-12%.

 

Obligacje Skarbu Państwa

Wydaje się, że Polska jest w miarę bezpiecznej sytuacji, biorąc pod uwagę wojnę w Ukrainie, co aktualnie pokazuje nasze światowe otoczenie. Jesteśmy w NATO, w UE, myślę więc, że bankructwo naszego kraju jest stosunkowo niewielkie.

Tu warto wziąć pod uwagę obligacje indeksowane inflacją, które pozwalają już od drugiego roku zarabiać na nich powyżej inflacji. Nie jest to może duży zysk, ale bezpieczny i chroniący wartość naszego kapitału.

Jeśli chodzi o bardziej ryzykowne instrumenty to oczywiście warto pamiętać, że zaczynamy tą „przygodę’ zawsze od edukacji, czyli wiedzy.

 

Akcje lub fundusze ETF oparte o akcje

Kupując akcje spółek zakładamy, że dana firma będzie się regularnie rozwijała i że my będziemy mieć coraz droższe papiery wartościowe. Akcje zaliczyłabym jednak do instrumentów relatywnie ryzykownych, więc w czasie kiedy mamy wojnę czy jakieś niepewności gospodarcze, ich cena może bardzo się wahać, a mogą też znacząco spadać.

Tu jest jednak sytuacja, którą wielu doświadczonych inwestorów traktuje jako szansę na kupno wartościowych spółek w dobrych cenach.

Bo jeśli mamy jakieś akcje „na oku” i wierzymy w rozwój danej spółki, a dodatkowo planujemy trzymać je wiele lat to takie niespokojne czasy nie mają dużego znaczenia – to jest to właśnie dobry czas na kupno ich w tańszej cenie.

A niestety najczęstszą reakcją niedoświadczonych inwestorów jest sprzedaż akcji w takim momencie. Bo tu w grę wchodzą emocje i brak wiedzy.

Moim zdaniem to może być dobry moment na to, by akcje dokupić, zwłaszcza jeśli masz firmy, które już dawno planowałaś nabyć. W takich momentach możesz kupić je w promocji. Idąc do sklepu nie omijasz przecież promocji, nie rób tego samego na giełdzie. To może być dobra inwestycyjna okazja.

Kapitał w czasie niepokoju czy wojny szuka ujścia i często trafia na giełdę.

Zobacz poniżej jak dużo strachu pojawiło się na giełdzie na początku pandemii. Ogrom ludzi w panice sprzedawał swoje akcje. A później nastąpiło odbicie, oddech, a wiele spółek bardzo zyskało, np. te które wspierały nasza prace online, jak Zoom czy Teams.

Źródło: Stooq.com

Bardzo podobnie działa to w przypadku ETF-ów. Jeśli masz jakieś, które uważasz za odpowiednie i tylko czekałaś, żeby je kupić to teraz taniej będzie dobrym pomysłem.

W przypadku tego typu aktywów warto zwracać uwagę, niezależnie od czasów, na dywersyfikację branżową, ale też geograficzną.

 

Metale szlachetne fizyczne

Złoto i srebro fizyczne to częste surowce na wojenne czasy. Metale te możemy kupować w postaci sztabek czy monet bulionowych i idea osób mówiących o nie, że są surowcami na ciężkie czasy jest taka, że w czasie militarnych konfliktów, możemy je zwyczajnie wziąć do plecaka i wyjechać.  Ale wtedy, kiedy już je kupiliśmy, zanim takie czasy nadeszły…

Czy teraz jest dobry moment na kupowanie? Hmmmm, lepiej oczywiście kupować je w czasie spokoju, bo cena złota w takim niepewnym czasie ma tendencje do tego, by rosnąć i tak stało się też teraz.

Źródło: Stooq.com

 

Dodatkowo cena złota jest liczona w dolarach, a same widzicie jak słaba jest nasza waluta aktualnie w stosunku do dolara.

Jeśli jednak zakup taki teraz da Ci poczucie bezpieczeństwa i nie ma znaczenia, że zapłacisz za sztabkę więcej niż zwykle to może ten spokój byłby tego wart.

 

Waluty obce

A może warto skupić się na walucie, kupić trochę euro, dolara czy franka szwajcarskiego? To jedno z pytań, jakie dostaje regularnie od kiedy zauważyliśmy regularny wzrost inflacji i spadek wartości złotego. Kolejne to czy warto mieć jakąś gotówkę w domu?

Faktycznie można zauważyć, że wojna w Ukrainie wielu z nas skłoniła do masowej wypłaty gotówki czy też wymiany oszczędności w złotówkach na dolary czy euro. Cena zakupu dolara i euro nagle wzrosła, w poczuciu, że to pewna i stabilna waluta, która zwiększyć nam może poczucie bezpieczeństwa finansowego.

Warto jednak mieć z tylu głowy, że obecny kurs jest wysoki i można spodziewać się tego, że panika, która go spowodowała, wkrótce zacznie gasnąć, a złoty na nowo umocni swoją wartość względem dolara i euro.

Nie wiemy, kiedy jeszcze większy wzrost cen nadejdzie, więc wydaje się, że kupowanie np. amerykańskiej waluty przy aktualnym dosyć wysokim kursie może nie dać dużej szansy na wysokie zysk na takiej transakcji wymiany, a tym samym nie pozwoli satysfakcjonująco zabezpieczyć kapitału przed inflacją czy kryzysem spowodowanym wojną.

Tu zwróciłabym uwagę na to, że faktycznie w czasie takiej wojennej niepewności jak teraz, warto mieć trochę waluty w gotówce w domu. Nie mamy pewności, jak potoczą się dalsze losy tej sytuacji oraz czy system bankowy, elektroniczny, nie będzie np. chwilowo w kłopocie, ze względów technicznych czy paniki innych ludzi, którzy nagle zaczną ją wypłacać.  Można też pomyśleć, czy może jakąś niewielką część kapitału umieścić w jakim banku zagranicznym po prostu.

 

Nieruchomości

Czy to dobry moment na kupno mieszkania? No i znowu: to zależy… Stale rośnie inflacja, a próba jej niwelacji powoduje regularne podnoszenie stóp procentowych, co powoduje, że rosną raty kredytów hipotecznych, a spada potencjał kredytowy klientów.

Większość prognoz, biorąc pod uwagę to, co wymieniłam, mówi że ceny powinny się ustabilizować, a przynajmniej nie rosnąć tak szybko, jak do tej pory. Jeśli więc planujesz kupno mieszkania dla siebie to warto decyzję kredytową przedyskutować z ekspertem, zastanowić się, czy może oprocentowanie stałe kredytu nie będzie aktualnie lepszą opcją (możesz takie uzyskać na 5 lat) i żeby tak policzyć ratę, by była ona „z zapasem”, a nie „pod korek” naszych finansowych możliwości.

Jeśli myślisz o nieruchomościach w kontekście inwestowania w nie to pamiętaj też o dobrej lokalizacji, ale też dywersyfikacji geograficznej.  Aktualnie w obliczu przyjazdu ponad miliona Uchodźców zaczyna brakować nieruchomości na wynajem, ale obsługa ich jest trudniejsza i często krótkoterminowa, a to wymaga większego zaangażowania.

Jak widzicie, w czasie niepewności czy wojny nie ma jednej, idealnej recepty na finanse. Jedyną dobrą radą jest zachowanie spokoju, dokładna i regularna analiza aktualnego stanu naszych finansów i dywersyfikacja. Dopiero teraz wyraźnie widać, jak ważne jest zajmowanie się naszymi finansami, inwestowanie i stała edukacja, by móc zadbać o nie jeszcze lepiej.