W Niemczech tylko 9% dorosłych inwestuje na rynku kapitałowym. W Polsce co 11 (!) Polak inwestuje posiadane środki – na lokacie terminowej swoje oszczędności trzyma 8% osób, a 5% wybiera fundusze inwestycyjne. A co z pozostałymi osobami? Najczęściej tłumaczymy, że inwestowanie jest za skomplikowane, że nie mamy czasu albo pieniędzy. Niestety fakt jest taki, że nie rozumiemy, jak funkcjonują najprostsze produkty finansowe, trudno więc oczekiwać, że będziemy inwestować nasze nadwyżki finansowe w bardziej złożone produkty, bo zwyczajnie ich nie znamy i się ich boimy. W czasach niskich czy nawet ujemnych stóp procentowych praktycznie nie ma zbyt wielu alternatyw dla rynków kapitałowych.
I po co przedstawiam Wam te statystyki? Bo dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o produkcie, który właśnie na niemiecki rynek stworzył i uaktywnił bank Comdirect To świetne rozwiązanie dla tych, którzy nie myślą o inwestowaniu z różnych powodów, a mogą zacząć to robić w łatwy sposób. Szkoda, że nie ma go jeszcze u nas, ale do Comdirect należy mBank, więc może i na naszym rynku ten produkt się pojawi…
Produkt nazywa się Bonus-Sparen i najprościej mówiąc polega na tym, że dokonując jakichkolwiek zakupów – robimy je przez odpowiedni profil na naszym koncie bankowym – otrzymujemy określoną w danym sklepie zniżkę i zniżka ta jest automatycznie inwestowana w ETF-y. Więcej o ETF pisałam w poście ETF-y, czyli inwestycje na giełdzie dla każdego.
Jak zacząć? Posiadając konto w banku Comdirect wpierw powinnyśmy się do programu zapisać i aktywować nasze konto (oczywiście bez problemu robimy to online). Następnie jest już zupełnie prosto, bo wchodzimy do platformy przez nasze konto i możemy kupować. Platforma wygląda tak:
Następnie wchodzimy w opcję „zu den Shops” (przejdź do sklepów) i mamy do wyboru około 800 najpopularniejszym na tutejszym rynku sklepów online, takich jak: Zalando, Media Markt, OTTO, Tchibo, Expedia.de i wiele wiele innych. Można też skorzystać z platform sprzedających wycieczki i w ten sposób również zbierać bonusy. Nie sposób wprost nie znaleźć czegoś dla siebie.
Skąd te zniżki i jak to działa? Pomysł jest zupełnie prosty. Bank podłączył sklepy zwyczajnie pod linki z sieci afiliacyjnych i każdą zniżkę, którą potencjalnie miałby uzyskać przez zakupy dokonane przez link sklepu, oddaje klientom na inwestowanie. Każdy w tym systemie wygrywa: sklepy, bo mają przyrost sprzedaży, a klienci, bo dokonują swoich zakupów po obniżonych stawkach i automatycznie inwestując zaoszczędzoną sumę, a bank zaczyna edukować swoich potencjalnych klientów pokazując im rynek kapitałowy, licząc na to, że ich przekona, że taka forma inwestowania nie jest tak skomplikowana i niezrozumiała, jak myślimy.
Produkt ten jest zupełnie nowy, więc póki co uzbieraliśmy 1,40 Euro bonusu – jak widzicie w górnym prawym rogu. Pod nazwą każdego sklepu zauważycie procent bądź sumę, jaką „oszczędzacie”, a de facto inwestujecie poprzez zakupy. Bonus ten jest różny dla różnych sklepów.
Jak to działa w praktyce?
Na przykład robimy zakupy za 50 Euro w sklepie, w którym mamy zniżkę 20%.
W ten sposób otrzymujemy automatycznie 10 Euro, które bank następnie automatycznie inwestuje. Wasze „zaoszczędzone” na danych zakupach pieniądze (od momentu, w którym uzbieracie min. 10 Euro) w ETF-y skupowane przez swój bankowy fundusz. Oczywiście udział w programie jest bezpłatny.
No i co, teraz już nie ma wymówek. Inwestowanie jest tak łatwe jak zakupy. Tak więc przepraszam, Kochanie, muszę zainwestować w naszą przyszłość i kupić sobie jakąś nową sukienkę 😉
Co myślicie o takim finansowym produkcie? Brałybyście w nim udział, gdyby wprowadziły go też banki w Polsce? Ja jestem bardzo na TAK, bo ja i tak najchętniej robię wszelkie zakupy przez internet, z jedzeniem włącznie, więc dla nas to produkt idealny. I tak robiłabym te zakupy, a że przy okazji mogę każdy bonus zsumować i zainwestowany zostanie za mnie – dodatkowa zaleta.