Dla inwestorów, nie tylko giełdowych, ważną kwestią w inwestowaniu jest dywersyfikacja. Głównie chodzi o to, żeby tak zróżnicować swój portfel, by w razie jakiś strat zniwelować to zyskiem z innej inwestycji. W ten sposób właśnie zarządzamy ryzykiem inwestycji. Opowiadałam Wam już na blogu czym jest rynek Forex czy opcje binarne, omawiałam też lokaty czy obligacje. Przyglądałyśmy się już kupowaniu złota czy wina i obrazów. Bez problemu możemy znaleźć produkty, które urozmaicą nasze inwestowanie. Jest ich oczywiście dużo, dużo więcej i w kolejnych postach poznacie też zupełnie inne możliwości. Dziś wrócę do giełdy, byśmy mogły przyjrzeć się trochę innej perspektywie niż tylko kupowanie spółek.
Na giełdzie można handlować akcjami spółek lub czekać na dywidendy, ale nie tylko, bo mamy do dyspozycji różnorodne instrumenty finansowe. Możemy inwestować standardowo w akcje, możemy też inwestować w prawa do akcji, opcje czy kontrakty terminowe, a kontrakty ściśle wiążą się między innymi z inwestowaniem w surowce. Temat aktualnie interesujący też dla mnie, bo sama przymierzam się do tego rodzaju inwestycji.
Jakimi surowcami możemy handlować?
Surowce, którymi handluje się na giełdzie na rynkach światowych podzielić możemy na:
- surowce energetyczne,
- metale,
- zboża,
- rynek produktów soft.
Do surowców, którymi handluje się najczęściej należą: złoto, srebro, ropa naftowa, gaz ziemny, olej opałowy. Handluje się też kukurydzą, pszenicą, soją, olejem sojowym, cukrem, a także miedzią.
Od czego zależy cena danego surowca?
Oczywiście na ceny towarów oddziałuje przede wszystkim podaż i popyt – i to na globalnym rynku towarowym, kapitałowym czy też walutowym. Ale co my powinnyśmy przeanalizować, zamierzając kupować surowce?
Inwestując w surowce powinniśmy zwracać uwagę na zupełnie inne parametry niż w przypadku handlu spółkami. Kupując akcje danej firmy warto sięgnąć do raportów finansowych czy prześledzić informacje na temat potencjalnych fuzji czy planowanych zysków (jeśli nie inwestujesz wykorzystując jedynie analizę techniczną). W przypadku handlu surowcami szczególną uwagę przywiązujemy do pogody – tak przy inwestycjach w surowce energetyczne, jak w przypadku zbóż.
Oczywiście w przypadku zbóż łatwo sobie wyobrazić, że ważne będzie nasłonecznienie i wielkość opadów. Jeśli chodzi o surowce energetyczne, szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na sztormy, które okresowo pojawiają się na terenie północno – zachodniego Atlantyku i znacznie mogą zakłócić handel. W krajach eksportujących ropę naftową spore znaczenie mają też czynniki polityczne.
Pośród metali najczęściej inwestuje się w złoto, srebro i miedź. Zauważa się, że wzrostowi cen metali szlachetnych sprzyja np. wysoka inflacja czy też osłabienie dolara w stosunku do innych walut zagranicznych. W czasach gospodarczych kryzysów najczęściej zyskują srebro i złoto. Głównym czynnikiem wpływających na miedź i jego ceny jest sytuacja polityczna i możliwości dostawcze w Chile, RPA i Peru. Ważna dla cen miedzi jest również sytuacja gospodarcza w Chinach, ponieważ to Chiny właśnie są głównym konsumentem miedzi.
Ze wszystkich surowców to zbożami handluje się najczęściej. Podczas wiosny i lata intensywnie handluje się nasionami, głównie kukurydzy. Kukurydzę używa się jako paszy dla zwierząt i do produkcji alkoholu. Pewnie dla każdego intuicyjnie jasne będzie, że przy inwestowaniu w nasiona powinnyśmy zwrócić uwagę na prognozę pogody. Warto też znać miesięczne szacunki odnoszące się do prognoz produkcji. Jeśli chodzi o ceny to najczęściej najwyższe ceny zbóż można zauważyć w okresie letnim, przed zbiorami, a najniższe podczas zbiorów.
Na rynek tzw. produktów „softs” składają się przede wszystkim: bawełna, kakao, kawa i cukier. Co wpływa najczęściej na cenę takich produktów? Oczywiście pogoda, przede wszystkim w Chinach i Indiach. Jako że największymi producentami kawy czy kakao są kraje Afrykańskie i Południowoamerykańskie istotne mogą być też jakieś sytuacje polityczne w tych regionach, które mogą wpłynąć na cenę tych produktów. Pogoda (głównie deszczowa) w Brazylii ma też znaczenie, jeśli zależy nam na handlu cukrem.
Czy inwestowanie w surowce to duże ryzyko?
Dopóki nie zaczęłam interesować się handlem surowcami byłam przekonana, że to inwestowanie bardzo ryzykowne. Nie miałam do tego jednak żadnych podstaw. Dziś wiem, że prawdopodobnie postrzegałam je tak dlatego, że surowcami handluje się głównie za pomocą kontraktów terminowych, a więc są to transakcje lewarowane (przy użyciu dźwigni finansowej). W większości kontraktów na surowce dźwignia wynosi od 5 do 20, co mówi nam, że przy wzroście surowca o np. 10% wartość danego kontraktu powinna wzrosnąć o ok. 50%-200% (dokładnie o dźwigni finansowej napiszę za tydzień). Ale nie musimy tylko tak inwestować w surowce…
Jak możemy inwestować w surowce?
Jak już wspomniałam, możemy kupić kontrakty na dany surowiec. Stosując dźwignię finansową (lewar), możemy oczekiwać dużo wyższych stóp zwrotu (wpłacając jedynie część wartości kontraktu), ale istnieje też ryzyko, że poniesiemy odpowiednio dużą stratę. Inwestować możemy w surowce fizyczne, jak np. sztabki czy złote monety. Inwestować w surowce można też za pomocą certyfikatów na dany surowiec, np. na złoto, srebro, ropę naftową czy gaz naturalny. Możemy zainwestować w fundusze ETF, których jednostki mają za zadanie naśladować zmiany cen instrumentu bazowego (np. ceny złota). Inwestować można także trochę pośrednio, kupując spółki, które zajmują się wydobywaniem surowców. Analizując dane historyczne można powiedzieć, że surowce mogą przynieść niższe stopy zwrotu niż w przypadku akcji, ale wyższe, jeśli chodzi o obligacje.
To co? Kupujemy kawę z cukrem, czy raczej wolałybyście złoto? 🙂 Albo nie! Kupmy od razu część kopalni złota. A co 🙂 Być współwłaścicielem kopalni złota… Hmmmm…
Sama zamierzam spróbować zainwestować w surowce przy pomocy kontraktów, więc na pewno Ci wszyscy, którzy zapisani są na mój newsletter od razu się od tym dowiedzą. Jeśli jeszcze nie jesteś zapisana, a chciałabyś na bieżąco być z nowymi postami na blogu czy z moimi inwestycjami, zapraszam serdecznie – formularz znajdziesz pod postem.
Uważasz, że temat jest ważny? Podziel się, proszę tym postem ze znajomymi. Moim zdaniem inwestowanie i finansowa odpowiedzialność jest dla kobiet bardzo istotna i chciałabym, żeby jak najwięcej z nich sobie to uświadomiło.
Będzie mi miło, jeśli polubisz też moją stronę na Facebook-u.
Co do złota, to sam inwestuje w złoto, ale w formie sztabek inwestycyjnych 🙂
Średnio co 2 miesiące z konta przeznaczonego na zakup złota zbiera mi się kwota za która mogę kupić 2g złota. Robię to już regularnie od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolony z efektów. Traktuję to jako inwestycja długo terminowa, a nawyk kupowania złota co 2 miesiące wszedł mi już w krew.
Tak naprawdę to kwestia tego jak odpowiednio jesteśmy wstanie zarządzać swoimi finansami .
Pozdrawiam i dużych zysków życzę
Dziękuję 🙂 Ja miałam taki zamysł przez chwilę, ale nie wiem, gdzie je przechowywać potem. Jak rozwiązujesz ten problem ze sztabkami?? 🙂
Póki co w domu 😉
Ale ostatnio poznałem ciekawą opcję kupowania złota w Szwajcarii i przechowywania w ich magazynach 🙂
W domu? Masz jakąś szafę pancerną? 🙂 NIE! Nie mów tak na forum 🙂 A tak na poważnie to chętnie też się zajmę tematem, bo jakoś ten problem przechowywania stale mnie demotywował, ale pewnie znajdę odpowiednie rozwiązanie 🙂
Jeśli chcesz dam CI kontakt do certyfikowanych doradców do inwestycji w złoto i oni Tobie wszystko powiedzą jak to wygląda 🙂
Dzięki! Odezwę się, jak już będzie „na mnie czas” 🙂