„Skoro pracujesz na swoje pieniądze co najmniej 40 godzin tygodniowo, to skrajną nieodpowiedzialnością jest niepoświęcanie im uwagi” (Suze Orman)
Czy też tak czasem masz, że już w połowie miesiąca zastanawiasz się, na co wydałaś tyle pieniędzy, a tu jeszcze jakieś opłaty do zrobienia? Żadnej nowej torebki czy nowych spodni w szafie, a na koncie jakoś mniej i mniej? Oczywiście już słyszę te wszystkie nasze: „ale ja mam wszystko w głowie” i że „pieniądze mam pod kontrolą, ale co zrobić, skoro wciąż za mało zarabiam„.
Zdecydowanie możemy coś zrobić, a mianowicie nauczyć się przyglądać dokładniej własnym wydatkom i swoim finansom w ogóle. Jednak żeby to zrobić, na pewno potrzebna będzie odrobina wysiłku i chęci z Twojej strony. I zdziwisz się, że po jakimś czasie będziesz robić to mechanicznie i uświadomisz sobie, jak dużo pieniędzy ucieka Ci przez palce, i zdziwisz się w dodatku na co!
Sporo z nas uważa, że prowadzenie budżetu domowego to całkowicie zbędne, a do tego czasochłonne spisywanie kosztów. Mimo wszystko większość z nas nadal nie ma żadnych oszczędności. Co miesiąc zastanawiamy się, gdzie podziały się nasze pieniądze i mamy wrażenie, że nie ma żadnej możliwości cokolwiek zaoszczędzić. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak dużym orężem może być budżet i jak wiele może nam dać spisywanie wydatków.
Tak, może to być na początku trochę uciążliwe, ale obiecuję Ci, że jeśli znajdziesz odpowiednią dla siebie metodę to już po paru dniach stwierdzisz, że to w zasadzie nie jest takim problemem. Po pierwszych dwóch miesiącach prowadzenia skrupulatnego budżetu zaczniesz zauważać zmiany również w swoich decyzjach zakupowych!
“Budżet to mówienie Twoim pieniądzom dokąd mają iść, zamiast zastanawiania się dokąd one same sobie poszły” (Dave Ramsey)
Rozumiesz? Chcesz pozwolić na to, żeby Twoje pieniądze rządziły się same, swoimi prawami? Odzyskaj nad nimi kontrole, wprowadzając prosty system organizacji swojego domowego budżetu.
Dużo dokładniej pokazuję, jak poukładać swoje finanse osobiste, prowadzić budżet i planować finanse w kursie online.
Jest kilka prostych sposobów, by mieć swoje wydatki pod całkowitą kontrolą. Zwłaszcza, jeśli planujesz wziąć długoterminowy kredyt (np. masz w planach kupno mieszkania), zdecydowanie powinnaś wiedzieć, na co i ile wydajesz w ciągu miesiąca, żeby wiedzieć, czy możesz sobie na to pozwolić i na czym ewentualnie mogłabyś zaoszczędzić. Zdziwisz się, ile pieniędzy wydajesz na wydawałoby się, drobne rzeczy.
To co? Robimy budżet?
Na wstępie musiałabyś dokładnie wiedzieć, jakie są Twoje miesięczne dochody. To wszystkie środki, jakie regularnie zasilają Twój domowy budżet, czyli wynagrodzenie, zarobki z dodatkowych omów, ewentualnie renta itp. Wszystkie cykliczne wpływy należy zsumować. Nie bierzmy pod uwagę pieniędzy, które są jedynie okolicznościowe (np. dodatkowe, nieregularne zlecenia), co do których nie jesteśmy pewni, kiedy i czy w ogóle będą miały miejsce.
Następnie segregujemy i zliczamy nasze wydatki, które nasze gospodarstwo musi ponieść w każdym miesiącu. Wydatki dzielimy na: koszty stale i koszty zmienne.
- koszty stale to m. in.: czynsz za mieszkanie, rata kredytów, ubezpieczenia (proponuje ok. 8 kategorii, nie więcej)
- koszty zmienne: jedzenie, ubrania, koszt urlopów, paliwo do samochodu, leczenie, prezenty, remonty itp
Niewielkie koszty zmienne, jak np. spontaniczna impreza czy prezent dla przyjaciółki nie odegrają pewnie znaczącej roli w miesięcznym bilansie, ale już urlop dla całej rodziny będzie dużym wydatkiem. Dlatego też tak duże, planowane najczęściej koszty zmienne proponuję w ostatecznym rocznym rozrachunku podzielić na ilość miesięcy w roku i dodać do każdego miesiąca odpowiednią część.
Ostatni etap więc to bilans, czyli od dochodów odejmujemy koszty. Cudownie jest, jeśli nasze wydatki są mniejsze niż wpływy, jeśli jednak jest odwrotnie to możemy teraz analizując nasze notatki zastanowić się, gdzie leży problem, zmniejszający nasz tzw. potencjał oszczędnościowy.
Dla mnie prowadzenie comiesięcznego budżetu, zanim postanowiliśmy wziąć pierwszy kredyt hipoteczny, było jak kubeł zimnej wody. Po około 2-3 miesiącach skrupulatnego zapisywania wszystkich wydatków okazało się, jak duże sumy idą nam na zupełnie niepotrzebne rzeczy. To naprawdę dające do myślenia i powodujące, że każdy taki kolejny zakup będzie poprzedzony chwilą melancholii 🙂
Jak w praktyce prowadzić budżet domowy?
Możemy przygotować sobie samodzielnie na własne potrzeby prostą tabelę w zwykłym arkuszu kalkulacyjnym Excel. Istnieje też cała masa stworzonych w tym celu aplikacji.
- Kontomierz to rozbudowane narzędzie umożliwiające kontrolę nad wydatkami. Dzięki aplikacji możemy analizować wszystkie przychody oraz opłaty. Zaletą programu jest, że można go zsynchronizować z posiadanymi kontami w banku, co powoduje, że możemy też otrzymywać rekomendacje produktów oszczędnościowych zachęcających do odkładania środków finansowych.
- Pan Paragon to prosty program, dzięki któremu możesz zeskanować, zapisać i przechować dowody zakupów, opisując przy tym dokładnie każdy produkt i kategoryzując wydatki. To ważne np. w sytuacji, w której będziesz chciała coś zareklamować.
Aplikacja umożliwia też kontrolę wydatków domowych. Możesz je wszystkie zgromadzić w jednym folderze i posegregować rozdzielając na poszczególne kategorie. - Mój Skarbiec pomoże Ci zapisywać transakcje, kontrolować wydatki, analizować budżet z różnych perspektyw, przypomni o zapłaceniu rachunku itp. Darmowa i bardzo intuicyjna.
- Szybki Budżet – Menedżer Wydatków, aplikacja pozwalająca sprawdzać swoje przychody i wydatki i wspomaga panowanie nad swoimi oszczędnościami. Ma ciekawą opcję szybkiej wizualizacji przepływu pieniędzy. Posiada też sporo różnych narzędzi do lepszego zarządzania finansami, jak np. różne rodzaje wykresów albo kalendarz.
Jak w praktyce prowadzi budżet Agata Lemos zobaczysz w wywiadzie „Jak prowadzić budżet osobisty?”
Większość kont bankowych wspomaga aktualnie kontrolę wydatków z naszego konta, ale nie jest to dokładna kontrola, bo po pierwsze nie musisz za wszystko płacić kartą, możesz mieć też kilka kont, jakie używacie, a do tego jest do dosyć uogólniona kontrola.
Zdecydowanie polecam szczegółowe aplikacje (przynajmniej przez pierwsze 2-3 miesiące), do których sama wprowadzasz od razu każdy rachunek/wydatek. Dobrze jest wiedzieć, ile dokładnie w danym miesiącu wydałyśmy na kosmetyki czy kawy na mieście, albo jedzenie na wynos. Uwierz mi, że jak policzysz sobie te wydatki miesięcznie, a następnie policzysz w skali roku to możesz się naprawdę ogromnie zdziwić, jakie są to sumy!
Mam nadzieje, że choć trochę rozjaśniłam Ci podstawowe kwestie budżetu domowego i zachęciłam Cię do wzięcia za niego odpowiedzialności. Zacznij już dziś zapisywać swoje wydatki, a będziesz zaskoczona, jak szybko odzyskasz kontrolę nad swoim budżetem!
A czy Ty prowadzisz budżet osobisty? Jakie są największe trudności związane z robieniem budżetu? Podziel się proszę w komentarzu.
2 komentarze do “Budżet domowy – konieczność czy zbędna komplikacja?”