Chciałabym Wam przedstawić Warren’a Buffett’a. Jeśli interesuje Cię temat inwestowania czy giełdy na pewno słyszałaś już to nazwisko. Zafascynowałam się tym człowiekiem i teoriami, jakie głosi, kiedy zaczęłam czytać o giełdzie, a jego ideologia zarządzania pieniędzmi jest mi bardzo bliska nie tylko w inwestowaniu, ale też w zarządzaniu domowym budżetem.
To najbardziej znany i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, ale co istotne dla nas, guru inwestowania! Od dziecka interesował się matematyką i różnymi wyliczeniami. Gdy miał 11 lat, próbował już swoich sił na giełdzie (!) – jego ojciec był maklerem, co pewnie odrobinę ułatwiło mu początki. Podczas studiów poznaje zasady inwestycyjne Benjamina Grahama (opowiem Wam o nim również w innym poście), a później przez 2 lata pracuje w firmie należącej do Grahama, gdzie stosuje te zasady w praktyce. Nikogo dziś nie dziwi fakt, że mnóstwo ludzi stawiajacych swoje kroki w dziedzinie inwestowania i giełdy chce wiedzieć, jak legendarny miliarder i genialny inwestycyjny strateg zbudowal swoje imperium. Jaka jest tajemnica i jego giełdowa filozofia? Spróbujmy się przyjrzeć podstawowych zasadom, jakimi kieruje sie Warren Buffett.
Zebrałam Wam kilka podstawowych inwestycyjnych reguł, którymi kieruje się Warren Buffett wybierając firmy, w które inwestuje:
- Firma reprezentuje taki model rynkowy, który jesteś w stanie łatwo zrozumieć. Takim przykładem jest Coca-Cola: generalnie każdy na całym świecie wie, jakie produkty sprzedaje i w jakim celu.
- Na tle firmy powinna być znana i ceniona marka, która była i nadal będzie budowana wiele lat i którą zna wieeeele ludzi.
- Przedsiębiorstwo, które ma silną pozycję na rynku, najlepiej prawie monopol. Pozwoli to między innymi uzyskać choćby wyższe ceny produktów.
- Zyski firmy powinny w ciągu ostatnich lat, względnie ostatnich dziesięcioleci stale rosnąć.
- Firma powinna mięć perspektywę na przyszłość, przez co możemy oczekiwać jej ciagłego wzrostu i zysków.
- Akcje powinny być w momencie zakupu po bardzo atrakcyjnej cenie. Buffett w kupowaniu akcji kieruje sie tym, czym my, kiedy chcemy mieć swoją ulubioną drogą parę butów. Czeka na wyprzedaże 🙂 (Jest w swoim myśleniu bardziej kobiecy, niż Wam się wydaje – napiszę Wam jeszcze o tym). Oczywiście piszę o tym z przymróżeniem oka, bo giełda to nie centrum handlowe, ale nawet wielkim, stabilnym firmom zdażają się sytuacje, że im się powinie noga i cena akcji nagle spada (np. Volkswagen ostatnio). „Patrz na rynkowe zmiany raczej jak na przyjaciela, a nie wroga – korzystaj z szaleństwa, ale nie bierz w nim udziału”. Bardzo cenię sobie tę wypowiedż Buffetta, kiedy sama myślę o kupnie akcji i wyszukuję kolejne firmy albo w panice, gdy widzę ostre spadki, myślę tylko o tym, żeby wyprzedawać choćby ze stratą.
- Cierpliwosc! Buffett uważa (kiedy już uda Ci się kupić po atrakcyjnej cenie akcje jakiejś dobrej firmy), że akcjom należy dać czas, żeby mogły się pozytywnie rozwijać. Długoterminowe inwestowanie jest według niego jednym z ważniejszych faktorów sukcesu na giełdzie. Coś w myśl zasady, że dobre rzeczy trafiają się tym, którzy umieją czekać 🙂
Jak widzicie, Buffett nie skupia się na samych akcjach, ale w dużej mierze na firmie. Jak sam mówi, „staram się kupować akcje firm, które są na tyle wspaniałe, że nawet idiota może nimi pokierować. Prędzej czy później do tego dojdzie”. Lubię ten model inwestowania, bo jest rozsądny w swej prostocie, ale też zachowawczy i dosyć przejrzysty, przez co można go stosować nie tylko w wielkich inwestycjach na giełdzie, ale też na swoim gospodarczym osobistym podwórku. Może brzmią na pierwszy rzut oka dosyć prosto, jak na genialną metodę, która ma nas doprowadzić do wielkich zysków, ale wbrew pozorom można ją z sukcesem stosować, co on sam pokazuje.
Jedno powinno być jednak jasne. Logiczne jest, że stosując powyższe zasady nie staniemy się od razu milionerkami 🙂 Gdyby to bylo takie proste, pewnie mielibyśmy wokół dużo więcej inwestorów inwestujących z samymi sukcesami. Oczywiście prócz podstawowej wiedzy i doświadczenia potrzebujemy często swoistego wyczucia w handlu akcjami. Ale wydaje mi się, że stosując te zasady możemy zacząć małymi krokami zbliżać się do naszego wymarzonego sukcesu na giełdowym parkiecie 🙂